Sądecki Park Etnograficzny w Nowym Sączu
Gdzie można lepiej poczuć klimat dawnej, wiejskiej, drewnianej Małopolski jak nie w Sądeckim Parku Etnograficznym w Nowym Sączu? Nowosądecki skansen jest pełen zabytków architektury drewnianej Sądecczyzny. Prezentuje też kulturę i codzienne życie dawnych mieszkańców regionu.
Korzystając z pięknej sobotniej pogody postanowiliśmy się tam właśnie wybrać. Zresztą nie tylko do skansenu, ale również do sąsiadującego z nim Miasteczka Galicyjskiego. Obydwa stanowią jedną, a zarazem dwie atrakcje turystyczne.
Sądecki Park Etnograficzny – Historia
Skansen w Nowym Sączu został utworzony w 1975 roku. Do dnia dzisiejszego na terenie około 20 hektarów zgromadzono ponad 70 unikalnych historycznych obiektów, przede wszystkim architektury drewnianej z ziemi sądeckiej. Są tutaj świątynie, chałupy, stodoły, stajnie, budynki gospodarcze, spichlerze, studnie, warsztaty rzemieślnicze a nawet wiejska szkoła.
Zgromadzone w skansenie obiekty reprezentują architekturę i kulturę takich grup etnograficznych jak Lachy Sądeckie, Łemkowie, Pogórzanie, Górale Sądeccy i Cyganie Karpaccy. Dodatkowo są też zabudowania niemieckich kolonistów galicyjskich. Całość pomyślana jest tak, że dosłownie spacerujemy przez przez dawną wioskę poznając kolejne zagrody. Do większości budynków można wejść, zobaczyć kompletnie urządzone wnętrza, codzienne przedmioty i pooddychać życiem ich dawnych mieszkańców.
Zwiedzanie zaczęliśmy od strony Miasteczka Galicyjskiego przy ulicy Lwowskiej. Tam na bezpłatnym parkingu zostawiliśmy samochód, a w budynku przy bramie wejściowej kupiliśmy bilety. Można tutaj nabyć bilety wstępu zarówno do parku etnograficznego jak i miasteczka. Razem z biletami otrzymaliśmy bardzo przydatną mapkę terenu z opisanymi wszystkimi obiektami. Miasteczko Galicyjskie od skansenu oddziela potok, który pokonujemy pieszo drewnianym mostkiem i wchodzimy na teren parku.
Na blogu opisałem też podobne atrakcje:
- Skansen Wsi Pogórzańskiej w Szymbarku
- Park Archeologiczny Osada VI Oraczy w Bochni
- Muzeum Lachów Sądeckich w Podegrodziu k. Sącza
Zagrody Niemców Galicyjskich
Na samym początku powitał nas pan oprowadzający po zrekonstruowanych zagrodach kolonistów niemieckich Józefińskich z Gołkowic Dolnych. To budynki murowane, otoczone murem z furką i bramą wjazdową. W jednej z nich urządzono “dom sołtysa”. Zagrody kolonistów to rekonstrukcje, ale zdecydowana większość budynków w skansenie to oryginały przeniesione tutaj z różnych miejscowości regionu sądeckiego. W porównaniu do zagród chłopskich widać że komfort życia Niemców był większy.
Kościół ewangelicki
Za zagrodami kolonistów stoi kościół ewangelicki wybudowany w 1809 r. w Stadłach. Co ciekawe, po II wojnie światowej kościół został rozebrany i przeniesiony do miejscowości Świniarsko, gdzie służył za świątynię katolicką w latach 1958-2003. Po częściowym spaleniu w pożarze ponownie został przeniesiony, tym razem do Sądeckiego Parku Etnograficznego, gdzie został odbudowany i możemy go dzisiaj oglądać.
Zagrody Pogórzan
Od kościoła idziemy chwilę drogą przez lasek aż dochodzimy do zagród Pogórzan z XIX wieku – chałup, stodół i stajni. Jedna z chałup została urządzona na dom wiejskiej znachorki. Budynki pochodzą min. z Mszalnicy i Niecwi. Za zagrodami Pogórzan docieramy do rozdroża po prawej stronie mając zrekonstruowany pogórzański przydrożny krzyż a po lewej łemkowską kuźnię przyzagrodową. Na wprost widzimy XVII-wieczny dwór szlachecki z Rdzawy.
Stąd możemy dalej wyruszyć idąc drogą w prawo lub lewo. Nieważne którą stronę wybierzemy, w uproszczeniu obejdziemy wszystkie pozostałe w skansenie obiekty zataczając koło. W połowie drogi dojdziemy na drugi koniec skansenu, z drugim wejściem od ulicy Generała Wieniawy Długoszowskiego. Tam też jest parking i możliwość nabycia biletów. Przy parkingu znajduje się pizzeria, w której zjedliśmy pizzę. Spokojnie można wyjść ze skansenu, wrzucić coś na ząb i wrócić na dalsze zwiedzanie.
Dwór szlachecki z Rdzawy
Nie będę opisywał wszystkich budynków bo jak wspomniałem jest ich kilkadziesiąt. Wymienię niektóre z najciekawszych. Powróćmy do szlacheckiego dworu z Rdzawy. Zbudowany został na początku XVII w., następnie przebudowany w XVIII i XIX wieku. Wewnątrz możemy zobaczyć wyjątkowe XVII w. polichromie ścienne.
Kościół rzymskokatolicki z Łososiny Dolnej
Drewniany, jednonawowy kościół kryty gontem, przeniesiony z Łososiny Dolnej. Wybudowany został w XVIII wieku. Wnętrze kryje barokowe ołtarze z XVIII i XIX w. W porównaniu do innych drewnianych kościółków, ten wydał mi się bardzo duży. Bogato wyposażony i zdobiony wieloma malowidłami oraz ornamentami robi wrażenie. Jeśli dobrze pamiętam, w kościółku w wigilijną noc odprawiana jest pasterka.
Chałupa kmiecia z Gostwicy
Wybudowana około 1850 r. chałupa zamożnego kmiecia z wnętrzem urządzonym w stylu lat 20 XX w. Ciekawostką jest, że w tej chałupie w roku 1963 odbyło się wesele, na którym gościem był biskup Karol Wojtyła – czyli później papież Jan Paweł II. Z tego też powodu zimną izbę urządzono w stylu weselnym.
Większość chłopskich chat było zorganizowanych w podobny sposób. Wchodzimy do sieni, z której po jednej stronie mamy wejście do izby kuchennej, po drugiej do tzw. izby zimnej. Określenie “zimna izba” wzięło się stąd, że nie była ogrzewana i korzystano z niej głównie w okresie poza zimowym. Była to jednocześnie izba reprezentacyjna, nazwalibyśmy ją teraz pokój gościnny. Oprócz tych dwóch izb bywały też dodatkowe mniejsze izdebki pełniące najczęściej rolę komórek lub pokoju dla seniora rodu.
Kuźnia Lachów Sądeckich z Popowic
Przyzagrodowa kuźnia Lachów Sądeckich z Popowic z 1920 r. W kuźni był pan “kowal”, który zaprezentował pracę ówczesnego kowala. Można też u niego nabyć pamiątkową małą podkowę.
Szkoła ludowa z Nowego Rybia
Bardzo interesujący budynek wiejskiej szkoły z lat 1926-1932 z kompletnym wyposażeniem. W szkole są dwie izby do nauki oraz malutkie mieszkanko i gabinet kierownika szkoły.
Chałupa Wincentego Myjaka z Zagorzyna
Wincenty Myjak był chłopskim posłem do galicyjskiego sejmu we Lwowie i parlamentu w Wiedniu. Zajmował się różnymi rzeczami i polityką, chociaż podobno jako poseł wiele się nie udzielał. My możemy zobaczyć jego chałupę z 1884 roku, przebudowaną w 1922 r. Wnętrze pochodzi z lat 1922-1927.
Chałupa Maziarska z Łosia
Łemkowska chałupa maziarska z Łosia koło Gorlic z pierwszej połowy XIX wieku. Wnętrze urządzone na lata 20 XX wieku. Maziarze zajmowali się wyrobem i handlem mazią, smarami i olejami. Między innymi pozyskiwali maź poddając drewno specjalnemu procesowi wytapiania. W chałupie znajduje się wystawa przybliżająca zawód i historię maziarzy. Jak dla mnie bardzo interesująca ekspozycja.
Cerkiew greckokatolicka z Czarnego
Drewniana cerkiew z lat 50-tych XVIII wieku. Wnętrze zawiera polichromie z 1895 r. oraz ikonostas z 1801 r. Cerkiew oplata drewniane ogrodzenie z ciekawym wejściem, coś jakby w stylu kapliczki.
Garść porad
Wiele obiektów w skansenie ma swojego indywidualnego przewodnika, który wita nas przy wejściu. Czasami jakiś budynek może być chwilowo zamknięty i otwarty przez przewodnika oprowadzającego większą grupę zwiedzających. Warto podpiąć się do takiej grupy lub chwilę poczekać na jej przyjście. Usługa przewodnicka jest odpłatna, ale nawet jeśli zwiedzamy indywidualnie, oprowadzający sami sugerują żeby np. poczekać na grupę bo z nią przyjdzie przewodnik, który otworzy dany obiekt i o nim opowie. Bywa też tak, że jednak osoba oprowadza po kilku zabudowaniach. Jakby co, zawsze można spytać najbliższego pracownika skansenu o budynek, na którym nam szczególnie zależy.
Na zwiedzanie warto zarezerwować sobie kilka godzin, a nawet cały dzień jeśli chcemy też zobaczyć Miasteczko Galicyjskie. My byliśmy po południu i chcąc wstąpić też do miasteczka siłą rzeczy musieliśmy skrócić spacer po skansenie. Z tego też względu nie zobaczyliśmy wszystkiego np. cygańskiej osady. Warto też pamiętać, że wejście na teren skansenu jest otwarte do godz. 17:00 lub 14:00. Szczegóły na stronie muzeum w Nowym Sączu.
Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu
Skansen regionalny – Sądecki Park Etnograficzny
tel. (0-18) 444 35 70
www.muzeum.sacz.pl
Po skansenie zwiedziliśmy też bliźniaczą atrakcję – sąsiadujące Miasteczko Galicyjskie, będące przykładem typowego miasteczka z czasów zaboru austriackiego. Niektóre budynki w miasteczku są rekonstrukcją, ale wiele z nich to zabytki przeniesione tutaj z różnych małopolskich (galicyjskich) miasteczek. Warto zwiedzić!
Zapraszam również do innych artykułów na blogu:
- Niezwykła historia zegara na ratuszu w Nowym Sączu
- Ruiny królewskiego zamku w Nowym Sączu
- Smaczne jedzenie w dobrej cenie – Bar Grodzki w Krakowie
- Muzeum pamiątek po Janie Matejce w Nowym Wiśniczu
Dojazd do skansenu
Dojazd do skansenu jest generalnie prosty. My jechaliśmy od strony Czchowa drogą 75. W Nowym Sączu na światłach przy stacji paliw Orlen skręciliśmy w lewo w ul. Lwowską (droga nr 28 biegnąca na Grybów). Po około 1,5 km. skręcamy w prawo na parking przy Miasteczku Galicyjskim i stadionie. Tutaj kupimy bilety i wejdziemy zarówno do miasteczka jak i skansenu. Jak wspomniałem wcześniej na teren parku możemy też wejść od ul. gen. Wieniawy Długoszowskiego, jednak moim zdaniem praktyczniej zatrzymać się przy Miasteczku Galicyjskim.
Sądecki Park Etnograficzny na mapie:
Urokliwe miejsce. Najbardziej podobał mi się dworek, mogłabym w takim zamieszkać :)